501 785 557 abc.stomii@wp.pl
Kiedy odbyt – teoretycznie -jest nieczynny, ale jest.

Kiedy odbyt – teoretycznie -jest nieczynny, ale jest.

Ostatnimi czasy znowu pojawiła się fala osób ze stomią, dwulufową lub nie (czyli jednolufową), ale z pozostawionym, niezaszytym odbytem. Okazuje się, że bardzo często osoby te nie są poinformowane o prawidłowym funkcjonowaniu tej części ciała.

Zatem niniejszym to czynię:

Pozostawiony odbyt i odbytnica są żywe, produkują śluz, zachowują ruchy robaczkowe, które to ten śluz przesuwają do odbytnicy, czyli w dół. Dzięki temu, osoba mająca stomię, ale też odbyt swój naturalny, może od czasu do czasu odczuwać potrzebę „wypróżnienia się” drogą naturalną. Wtedy trzeba to zrobić. Usiąść na sedesie i wydalić zawartość.

Nie należy wstrzymywać tej czynności, ponieważ w jelicie grubym w sposób naturalny wchłaniane są płyny z treści jelitowej (w przypadku posiadania stomii – ze śluzu w kikucie odbytnicy). W takim przypadku, po pewnym czasie wstrzymywania naturalnego odruchu wypróżniania, w bańce odbytnicy może zrobić się czop śluzowy. Wtedy człowiek może odczuwać ból, dyskomfort, może mieć wrażenie jakby siedział „na kołku”.

Z tej sytuacji jest wyjście – robienie wlewek, czyli niedużych lewatyw. Można do tego użyć gotowych preparatów, dostępnych w aptece, lub użyć tzw. gumowej gruszki, napełnionej wodą.  Płyn należy wpuścić do odbytnicy, postarać się utrzymać go około 10 – 15 nawet minut i wypróżnić się do sedesu. Jeśli czop śluzowy jest duży i twardy, takich wlewek trzeba zrobić kilka lub kilkanaście, w odstępach 1 – 2 dni. Można wpuścić do odbytnicy oprócz zwykłej wody (bez dodatków), olej parafinowy – dla rozmiękczenia czopa, lub założyć czopek glicerynowy.

Jeżeli stomik ma stomię czasową, a odtworzenie ciągłości przewodu pokarmowego jest kwestią czasu, to dobrze byłoby ćwiczyć zwieracze odbytu. Ćwiczenie jest proste i możliwe do wykonania w każdych warunkach. Polega na zaciskaniu zwieraczy i rozluźnianiu. Wyobraźcie sobie sytuację, kiedy bardzo chce wam się puścić bąka, a miejsce w którym jesteście, na to nie pozwala. Wtedy z całej siły zaciskacie zwieracz. I to jest to ćwiczenie: zaciskamy zwieracz, liczymy w myślach do 5-u, rozluźniamy i też liczymy do 5-u. Można stopniowo robić na raz po kilka takich serii. a kiedy przyjdzie czas na zamknięcie stomii, wasz zwieracz będzie w pełni gotowy do podjęcia swojej dawnej funkcji.

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć pliki cookies?
ROZUMIEM