Dziś mówiąc akcesorium maskujące, chcę przedstawić Wam pasy zabezpieczające. I taki pas zapewne jest Wam znany.
Pas zabezpieczający stosuje się po to, by maskował ewentualną asymetrię na brzuchu, zapobiegał nadmiernemu przesuwaniu się worka, tzw. „majtaniu” przy energicznym poruszaniu się, by tuszował ewentualne szelesty oraz pomagał „panować” nad pęczniejącym workiem. Generalnie jeśli ktoś decyduje się na używanie pasa zabezpieczającego to może go nosić na bieliznę, tak jak osoba na zdjęciu lub pod bielizną, by w razie potrzeby skorzystania z toalety nie trzeba było się rozbierać całkowicie.
Będąc na szkoleniu w UK, widziałam wiele podobnych rozwiązań. Jedne były bardziej strojne, inne bardziej sportowe. Pas zabezpieczający nie jest zamiennikiem pasa brzusznego. Ma funkcję kosmetyczną, a nie leczniczą. Ale w wielu sytuacjach ratuje delikatną Psyche, szczególnie kobiecą 😉
Mimo, iż konkretnie te egzemplarze nie leżą w polskich sklepach na półkach, to myślę, że przez internet są jak najbardziej dostępne.
Czyli, jak rzekł poeta: dziewczyny, bądźcie dla siebie dobre na wiosnę. 🙂
No własnie…w PL proponuje się „majty pod pachy” bez odrobiny polotu, a my tez chcemy być sexi 😉
I tak trzymać! 🙂